Koło Włókienników na Cmentarzu Żydowskim w Łodzi

     10 czerwca zgodnie z zapowiedzią wybraliśmy się na Cmentarz Żydowski należący do najcenniejszych nekropolii miasta Łodzi, aby poznać ten bardzo ciekawy zabytek  kultury żydowskiej.

     Cmentarz założony w 1892 roku o powierzchni 40 ha, którego fundatorem był Izrael Poznański, do dziś jest czynny. Zaczęło się kiepsko, bo pogoda była deszczowa. W nocy padało mocno a przed spotkaniem znów zaczęło padać. Nie bardzo było wiadomo ile osób zdecyduje się na to spotkanie przy takiej pogodzie. Przyszło nas jednak 27 osób - członków i sympatyków Koła. Kiedy padało zwiedzaliśmy największy w świecie żydowski Dom Przedpogrzebowy i słuchaliśmy naszego przewodnika, pana Huberta Rogozińskiego, jak przebiega żydowski pochówek zmarłego. Ceremonia ta ma swój odrębny przebieg i liturgię, zupełnie inną niż w kulturze chrześcijańskiej. Obszar cmentarza dzieli się na dwie części: przedpogrzebową i cmentarz właściwy. Znajduje się na nim ok. 160.000 nagrobków. Przy bramie wewnętrznej na części przedpogrzebowej cmentarza stoi pomnik odsłonięty z okazji 60 rocznicy likwidacji łódzkiego getta. Sam cmentarz właściwy podzielony jest na kwartały. Są tam kwartały oddzielne dla mężczyzn kobiet i dzieci, a także grobowce rodzinne. Największy przy głównej alei (dla znaczniejszych i zamożniejszych żydów) ma Izrael Poznański z piękną mozaiką w kopule wykonaną z 1,5 mln. elementów. Grobowce rodzinne nawiązują do różnych stylów nie wyłączając secesji. Charakterystyczne dla grobów są macewy (tablice inskrypcyjne), które powinno się stawiać zmarłym po upływie roku od pochówku. Macewy są różne w kształcie i wyrazie architektonicznym. W górnej części mają często symbolikę o profesji i działalności zmarłego. W grobie może być pochowany tylko jeden zmarły. Kultura żydowska nie uznaje kremacji zwłok. Charakterystyczne jest przynoszenia kamieni i układanie ich na grobie czy pomniku zamiast kwiatów. Silne wrażenie robi kwatera (Pole Gettowe) z pochówkami żydów z getta łódzkiego, gdzie zamiast macew są tylko tabliczki. Byliśmy przy grobach rodziców Juliana Tuwima i Artura Rubinsztajna. Stare kwatery niestety są już w złym stanie i robią smutne wrażenie zaniedbania. Przyczyną jest nieliczna liczebnie w Łodzi Gmina Wyznaniowa Żydowska. Ciekawostką jest, że na macewach i tablicach zamiast skrótu - ś.p. jest B.P. co oznacza -"błogosławionej pamięci"
     Trzeba oddać naszemu przewodnikowi znajomość tematu i barwności narracji. Nikt nie narzekał na pogodę i wszyscy opuszczaliśmy cmentarz zadowoleni z udanej imprezy.

W załączeniu kilka zdjęć wykonanych przez kol. Wojtka Słowikowskiego   

                                        Opracował - Janusz Pufal przewodniczący Koła

Dołącz do nas

dolacz
Wypełnij deklarację i dołącz do Stowarzyszenia Wychowanków Politechniki Łódzkiej.

Życie Uczelni

zycieuczelni

Kontakt

Kontakt